Kochani, niewiele mnie ostatnio na blogach, zarówno na tym jak na biżuteryjnym, wierzcie mi, że nie próżnowałam.
Zajmowałam się szeroko rozumianym rękodziełem, w wielu odsłonach, bardzo bardzo czasochłonnych.
Zacznę od serc, które wykonałam jako ozdobę domu Pani Młodej.
Takie niepozorne, duże serce, to bez mała 200 kwiatów i około 12 godzin pracy.
Więcej nie mam ochoty na tego typu doświadczenia :))
A teraz kartka dla Młodych :)
napracowałas się,ale wieniec piękny :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Serca to tytania - piękne!!! Z resztą reszta też - włąsnoręczne, niebanalne od serca:-))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuń